Oczywiście nie obyło się bez ozdabiania tych pierniczków. Rodzinna tradycja czy coś w tym stylu. Jednak w tym roku ozdabiałam je wraz z chłopakiem. Dlatego możecie się domyśleć co z tego wyszło.. polewa, ozdoby i reszto wylądowało na ziemi, na twarzy Łukasza i w jego brzuchu! :) 

Rok 2015-ty kolosalnymi krokami zbliża się ku końcowi. Ze wszystkich stron jesteśmy bombardowani wspomnieniami i podsumowaniami roku (już za kilka dni) ubiegłego. Jednak na noworoczne przemyślenia przyjdzie jeszcze pora, a ja na razie staram się wyciągnąć z obecnych świąt jak najwięcej. Jak najwięcej czego? Przede wszystkim odpoczynku, który nie idzie ze sobą w parze, w przeciągu roku szkolnego. Dlatego staram się nieco zebrać siły i chyba bardzo dobrze mi to wychodzi bo co najmniej do godziny 10 rano leżąc jak trup, nikt nie jest w stanie wyciągnąć mnie z łóżka. I wydaje mi się, że w tym aspekcie nawet najmniejszy detal nie zamierza się zmienić w przeciągu kolejnych wolnych dni. Mimo takiego trybu dnia, kiedy automatycznie człowiek dostaje tak zwanego lenia, spróbuje zmotywować się i zrobić coś pożytecznego. Bo przecież nie byłabym sobą gdybym zmarnowała cały ten wolny czas, a moja wewnętrzna ambicja postarałaby się już o wyrzuty sumienia jak stąd na biegun i na nic zdałyby się wymówki, że są święta. Ona nie zna ale. Dlatego na pierwszy ogień pójdą noworoczne postanowienia. Choć może to trochę przereklamowane, bo przecież zmień się dla siebie nie na nowy rok i tak dalej, lecz lepiej zrobić nawet najmniejszy krok niż nic, a może uda się jednak coś zmienić.Podsumowując ten rok uważam, że najlepsze w nim było spotkanie pewnego Pana dzięki, któremu ten rok miną tak szybko i przyjemnie. Ten facet zmienił moje nastawienie do życia i przed wszystkim przyczynił się do tego, że nowy rok 2016 i ten kończący się 2015 był i będzie najwspanialszy.

A więc nie pozostało mi nic innego jak życzyć Wam udanego, szalonego sylwestra w jak najlepszym gronie. Oby nadchodzący rok przynosił Wam coraz więcej wspomnień, przygód i lekcji na całe życie. Abyście poznali kogoś dla kogo będzie warty każdy uśmiech! No i oczywiście powodzenia i wytrwałości we wszystkich noworocznych postanowieniach! Do zobaczenia! 

Wita Was Mikołajka i chce zaprezentować post o prezentach, który jest już chyba tradycją co roku na każdym z blogów. Jeśli znajdziecie mi bloga bez takiego posta promuje Wasz blogspot. 

Okej! Nie przedłużamy :) 

1| Pędzle! Oczywiście doskonały prezent dla każdej kobitki 22| Etui na telefon - słodkie lub śmieszne wzory mile widziane 23| Kolorowanki dla dorosłych. 24| Kapciuszki - te może są akurat zbyt proste ale różowe za kostkę typu emu będą doskonałe 25| Lampion lub inny ozdobnik pokoju będzie miłym zaskoczeniem to samo tyczy się 27 i 28 :) 26| Tanger Tezler szczotka, która nie kosztuje gorszę ale jest cudeńkiem, dlatego gorąco polecam zakupić właśnie to. 29| Opaska na oczy, wcale nie musi być droga a za to praktyczna, nawet jeśli osoba nigdy takiej rzeczy nie używała Ty możesz to zmienć kupując opaskę ze słodkim wzorem. 30| Słodka piżamka. 

31| Pięknej i dużej ramki szukajcie w Pepco! 32| Paleta do konturowania Sleek. Lub ogólnie paleta do oczu. Dla każdej wielbicielki makijażu! 33| Kubki z zarąbistym napisem. Niby oklepany prezent ale z z napisami, cudo! 34| Stojak na biżuterie. 35| Urocze spodnie do spania. 36| Kubek termiczny na mrozy 37| Plakat motywacyjny lub wspólne zdjęcie 38| Portwonetka lub torebeczka. 39| Biała taca a jutro śniadanie do łóżka ;) 40| Modna koszulka z sklepu Sinsay itp. 

41| Książka. U mnie pod choinką zawsze leży książka. Najlepsza będzie tej Youtuberki :) 42| Świeczki do nastroju  43| Również opaska na oczy jednak ta jest o wiele lepszej jakość 44| Bielizna Celvina Klaiva 45| Staniczek lub sexowna bielizna 46| Lokówka/prostownica to chyba będzie najbardziej trafiony prezent 47| Długi szal, który ogrzeje szyję 48|  Porcelanowy kubek/filiżanka z podstawką dla tych, którzy stawiają na jakość 49| Śmieszny, mięciutki szlafrok, ja bym się ucieszyła! | 50| Planer od Happy Planner lub Wonder Planner, dla zorganizowanej w sam raz. 

51| Klasyczna bransoletka Lilou. | 52| Czekoladowe fondue na zimne wieczory (albo i gorące ;)). | 53| Beauty blender, świetna gąbka do makijażu, super gadżet! | 54| Gofrownica – serduszka | 55| Okładka na paszport z Victoria’s Secret. | 56| Dobry power bank zawsze się przyda. Koniec z rozładowanym telefonem! Przestrzegam Was przed tanimi chińskimi, mogą zepsuć baterię. | 57| Piękny pled w zimowy wzór. Ten jest z F&F Home (Tesco). | 58| Komplet ozdobnych puszek na kawę lub herbatę. | 59| Onesie panda! Najlepszy dresik! Ten z aliexpress. | 60|Płyta z dobrą muzyką

A teraz coś dla tych którzy bardzo kochają i w stanie wydać na nas o wiele więcje: 

61. Bransoletka Pandora, ponadczasowe piękno. | 62. Czytnik ebooków. | 63. Szczotka do mycia twarzy. | 64. Doskonała odżywka do rzęs revitalash. | 65. Esthechoc – Pierwszy na świecie nutrikosmetyk o tak silnym, udowodnionym naukowo i przebadanym klinicznie wpływie na metabolizm starzejącej się skóry. | 66. Huntery w tym kolorze są super! | 67. Zestaw do wykonywania hybrydowego manicure. Super sprawa! | 68. Podwieszany fotel gniazdo! | 69. Miesięczny kurs pole dance dla początkujących | 70. Piękna rustykalna toaletka.

71. Ekspres do kawy na kapsułki można kupić już za 200 zł. | 72. Porządna kabinówka, najlepiej taka, żeby wyróżniała się w tłumie. | 73.Paleta Naked, najlepsza w mojej kosmetyczce! | 74. Zestaw porządnych pędzli do makijażu, tu Zoeva, dostępne na mintishop. | 75. Eye lifter – urządzenie do aplikowania kwasu hialuronowego pod oczy za pomocą jonoforezy, jedyny skuteczny produkt pod oczy na rynku. Mam i polecam, jest dobry na małe zmarszczki pod oczami i worki. Dostępny u przedstawicieli, w razie potrzeby piszcie na maila, podam kontakt (aleksandra.najda@yahoo.pl). | 76. Polaroid Instax Mini, robi super pamiątkowe zdjęcia! | 77. Zestaw kosmetyków Victoria’s Secret. | 78. Minimalistyczny naszyjnik. | 79. Zaproszenie na weekend do spa lub na masaże. | 80. Perfumy! 

I to by było na tyle :) Pamiętajcie, że liczy się miłość a nie wartość cenowa prezentu. Prawda, że paczka pod choinką to (dla mnie) rzecz na którą sami sobie nie możemy pozwolić bo nas nie stać lub z innego powodu, ale liczy się miłość i radości! 

18-sto letnia Tessa w końcu rozpoczyna naukę w wymarzonym collage'u. Ułożona, mądra, zorganizowana i na dodatek wie czego chce - być pilną studentką, znaleźć pracę w wydawnictwie, a potem żyć długo i szczęśliwie ze swoim ukochanym chłopakiem Noah. Plan wydaje się prosty, a Tessa jest zdeterminowana, by go zrealizować. Jednak całe jej życie wywraca się do góry nogami, gdy na swojej drodze spotyka Hardina Scotta - w/w seksownego buntownika. Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale czy arogancki i tajemniczy Hardin to nie jest za wiele dla Tessy, którą nazwałabym... panną porządnicką.

Kiedy Tessa zaczyna studia, jej życie wydaje się idealnie poukładane: chce spełnić marzenia o pracy w wydawnictwie i jak najszybciej połączyć się z ukochanym Noah, który czeka na nią w rodzinnym mieście.

Ale spotkanie Hardina, który wydaje się być jej całkowitym przeciwieństwem, wywróci jej życie do góry nogami. Hardin jest arogancki, zbuntowany i w niczym nie przypomina troskliwego Noah. Ale to on budzi w Tessie uczucia, jakich dotąd nie zaznała." 

Książka absolutnie mnie wciągnęła jak i również moją mamę, która nienawidzi czytać. After Anny Todd jest dla nastolatek a mimo to spodobał się dojrzałej kobiecie. 

Tessa jest niewinna, grzeczna i cnotliwa a będąc w collagu poznaje Hardina niegrzecznego, aroganckiego - inaczej mówiąc przeciwieństwo Tessy. To właśnie On nadaje tej powieści czegoś przez co chce ją czytać. Niby zły ale jednak potrafić być czuły. Okropnie ciągnęło mnie aby dowiedzieć się czy Hardian będzie z Tessą. 

POLECAM! 

Nie ma dla mnie lepszej książki jak na razie. 

Cześć robaczki! 

Dzisiaj przychodzę do Was z postem na temat aktualnej pory roku. A mianowicie jest to Jesień. Jest to pora roku, którą kocham, uwielbiam i jeszcze raz kocham. Nie, nie dlatego, że w listopadzie mam urodziny ale uwielbiam widok spadających liści, kolorowe ulice i ponure dni. 

To tak, bardzo w skrócie. 

Teraz przedstawię Wam kilka punktów za, które JA osobiście lubię jesień. 

1. 

Spacerki. Spacerki. Spacerki. 

Ciepła kurtka, obok chłopak ogrzewający nam rękę i szuranie 

liśćmi. Tylko ja Ty i gołe drzewa. Zresztą 

napewno nie tylko ja lubię jesienne spacerki..? :)

2. 

Swetry. Sweterki. Bluzy. 

W mojej szafie dominują ciepłe rzeczy praktycznie przez cały rok

więc w wakacje mam problem z ubraniem się ale teraz mogą one zabłysnąć! 

Ja jednak wolę bluzy (bez kaptura, przez głowę!) ale swetry również kocham. 

3.

Czekolada do picia. 

Ojej.. Jesień jest porą w której, nie wypicie dla mnie czekolady lub poprostu czegoś 

ciepło jest.. hm, to nie jesień. Mój kubek się bardzo ucieszy, bo 

jest używany tylko na takie dni ;) 

4. 

Sesje zdjęciowe. 

Moim zdaniem najlepsze zdjęcia wychodzą jesienią. 

Niestety szybko robi się ciemno, więc musimy się streszczać jeśli chcemy napisać posta na blogu. 

Tło liści jest tak magiczne, że nie straszne mi zimno, biorę aparat i w drogę! 

5. 

Świeczki.

O Jezu, nie mogło tutaj tego zabraknąć! 

Świeczki to dla mnie motyw przewodni jesieni! W moim pokoju są świeczki prawie, że 

wszędzie! Aż się chłopak śmieje, iż pokój wygląda jak 

cmentarz ;) 

6. 

Książki.

Również ważne dla mnie jesienią jest 

czytanie. Kładę się pod kocykiem, biorę gorącą czekoladę, dobrą 

książkę i zamykam się w świecie obcym dla innych. 

Książka ,,Kamienie na Szaniec,, 

Mogła by się tak rozpisywać w nieskończoność ale myślę, że tyle Wam wystarczy :) 

A Wy za co kochacie jesień? 

Cześć robaczki! 

Dzisiaj post pod tytułem ,, My morning Roution - Make up ,,! Uwielbiam tego typu posty i filmiki dlatego mam nadzieje, że Wam również sie spodoba. Zapewniam Was, że mój makijaż mieści się w  granicach 50złotych :) Makijaż do szkoły idealny :) 

W tym koszyczku zakupionym w Biedronce mieszczą się najczęściej używane przezmnie kosmetyki. Ale nie używam wszystkich. 

FACE 

Gąbeczka nie jest orginalna. Kupiłam ją na Allegro za 30zł i powiem szczerze, że jej nie polecam bo wymyciu zawsze się wykrusza.. Fluid - Volare. Najlepszy! Porządne krycie idealnie wtapia się w skóre a kosztował tylko 10zł! Korektor - Bell. Zakupiony w Biedronce za około 7zł nie jest źle bo nawet kryje pryszcze ale wolę jednak dołożyć kilka złoty i kupić lepszy. Puder - Eveline. Bardzo fajny, wygładza twarz. Pędzel kupiony na bazarku w panterkę :)


Teraz przechodzimy do makijażu oczu. Zacznijmy od Mascary - Eveline. Krótko mówiąc średnia. Żeby uzyskać efekt WOW trzeba się napracować, ale jeśli macie długie rzęsy to wystarczy jedna warstwa i będzie dobrze cena 13.99zł. Kreski robię mazakiem - Essence. Bardzo dobry, dla początkujących chyba najlepszy. Brwi - Cień z Golden Rose serdecznie polecam i pędzelek sama nie wiem skąd wraz z czesadełkiem, po starym tuszu.


A oto efekt końcowy. Tak jak pisałam wyżej mój makijaż jest tani i prosty :)
Myślę również o zrobieniu posta kolekcji moich kosmetyków. Dajcie znać co o tym myślicie!

A Wy jak się malujecie?
Pochwalcie się swoimi podkładami! 

Cześć kochani! 

Dzisiaj słów kilka o kimś kto powiększył naszą rodzinę. Nie, nie mam siostrzyczki! Ale mam .. PIESKA! Szliśmy z Łukaszem do niego i nagle zobaczyliśmy płaczącego pieska. Zobaczyliśmy, że suczka jest okropnie wychudzona i zmarznięta. Łuka wziął ją na ręce i za niósł na górę. 

Daliśmy jej jeść i o dziwo zjadła gołąbka ;) 

I tak już została u Nas. Nazwaliśmy ją Sonia. Teraz kiedy mój chłopak przychodzi po do mnie do szkoły Ona idzie z nim. Praktycznie wszędzie chodzi z nami i nie opuszcza nas na krok. 

Nawet nie wiecie jak zabawnie wygląda Sonia bawiąca się z naszym kotkiem!  

I od tej pory śmiejemy się, że mamy córeczkę. :) 

Pamiętajcie o tej akcji. Nie robicie praktycznie nic a pomagacie pieskom serdecznie zapraszam Karmimy klik

Wybaczcie nie wyraźne zdjęcia ale nawet nie wiecie jak trudno zrobić zdjęcia biagającemu psu ;) 

A Wy jakie zwierzątka macie? 

ASK

Oj dawno mnie tu nie było. W sumie sama nie wiem dlaczego... Może przez szkołę. Lekcje do godziny 14, dużo nauki (szczególnie z matematyki) a później jeszcze chłopak więc jak tu znaleźć czas na bloga? Postaram się to zmienić. {Ale największym problemem jest to, że mój telefon popełnił samobójstwo.. Spadł mi a aparat w nim był cudowny! Teraz mam używany przez kogoś Samsung Galaxy Trend i tu akurat zdjęcia wychądzą bardzo.. Nie będę przeklinać a przecież posty bez zdjęci są do niczego. Ale jakoś to będzie :)} 

Dzisiaj pogoda jest całkiem ładna jak na październik 12 stopni i słoneczko. Dlatego wraz z Łukaszem postanowiliśmy pojechać na wycieczkę rowerową 15km :) Doskonały sport i coś co obydwoje kochamy ROWERY! Fotorelacja oczywiście jutro. 

Ostatnio nie działo się nic ciekawego ale odkryłam doskonałe lody! MAGNUM i lody OREO! <3 Za pewne już o nich słyszeliście ale ja jest bardzo do tyłu ze słodyczami ale tydzień temu było tak ciepło, że aż nie mogłam się oprzeć i zakochałam się w tych lodach, polecam serdecznie chociaż nie wiem czy pogoda pozwoli nam teraz na takie rarytasy. 

~Deszcz w lipcu 

Pięknie, prawda? Na pewno każdy z Nas sika ze szczęścia, że w wakacje mamy deszczyk! <3 

Okej, spokojnie.. Jeszcze raz! Cześć kochani! Długo mnie nie było, wiem, przepraszam. Nie będę się tłumaczyć dlaczego bo mnie na przykład strasznie denerwuje kiedy czytam na jakiś blogu jak dziewczyna się tłumaczy dlaczego nie pisała. Teraz jesteś, więc napisz coś ciekawego a nie tekst na pół posta z przeprosinami. 

Ja dzisiaj nie napisze nic ciekawego, a to wina pogody. Moja też ale głównie pogody. Był okropny deszcz, który uniemożliwił mi robienie zdjęci. Całe swoje dnie spędzałam na oglądaniu filmów z ukochanym. 

I tak niestety wyglądają moje wakacje. W sumie nie tak sobie je wyobrażałam .. Miało być kolorowo, gorąco i pięknie. A jest szaro, chłodno, nudno! Z dużym naciskiem na  NUDNO. Gdyby nie mój facet już dawno leżała bym w grobie z dopiskiem ,,Umarła w wieku 14 lat śmiercią wakacyjną z nudów,, Dobra, to było głupie ale sami na pewno przyznacie mi racje, że te wakacje są jakieś dziwne.. A może to dlatego, że jesteśmy już starzy? Tak starzy, że wakacje Nas nie bawią? Nie mamy ochoty się bawić? Umiera nasza młoda dusza? 

Nudzicie się? 

Jak spędzacie wakacje? 

~Summer 

Gorąco.. Umiera. I chyba nie tylko ja. Pochwalcie sięjak spędzacie wakacje! Ja niestety nadal we Wrocławiu ale.. moje kochane pieski już szaleją. Mają własną plaże. A mianowicie, znalazłam stary basen całkiem dobry i pomyślałam, że trzeba zorganizować psiakom wakacje. 

W ten sposób powstała psia plaża przed domem! 

Ich uśmieszki na mordkach mówią same za siebie! :) 

Pamiętajcie, o wodzie dla naszych pupili! Nasze pieski potrzebują cieniu, nie zamykajcie ich w samochodzie! Psiak to też człowiek! :* 

Jest Was tysiak! 

Tysiak. 

Aaa szaleje! 

Dziękuje Wam! 

I przepraszam za nieobceność ale jest tak bardzo gorąco, że nie mam ochoty wychodzić z domu. 40+ ehh chyba sami rozumiecie .. Ale po dwudziestym planuje gdzieś wyjechać wtedy napewno będzie też więcej zdjęci. 

Jesteście naprawdę cudowni! 

Chociaż większość z Was pewnie trafiła tu tylko dlatego, że pisałam jakieś hasło w Google, które mogło znaleźć się u mnie i tak było Was 1+ ale mimo wszystko dziękuje! 

Powinna zrobić jakiś konkurs z tej okazji co? 

No może tak, ale nie mam nic co nadawało by się jako nagroda, wybaczcie :(

Hmm.. Wiem, że to nie ładnie się chwalić ale mam też mało czasu na bloga ponieważ.. Mam wspaniałego chłopaka z którym spędzamy praktycznie całe dnie. 

Ale za ten tysiąc poświęcę temu blogu więcej czasu. 

Kocham Was  ♥