Ulubieńcy stycznia!
by
Natex
- 06:31
Dzień dobry wszystkim! Takiej niedzieli się nie spodziewałam.. Jest tak pięknie i wiosennie że aż chce się skakać . W przenośni oczywiście ;p Przygotowałam da Was kilka moich ulubieńców którzy podbili moje serduszko w tym miesiącu. Przyznaję, że pierwszy raz nazbierało się ich więcej niże cztery hah :) Zapraszam do czytania, może coś was zainspiruje.
ISANA żel dpd prysznic- O tak, Isana, Nie mogło jej tutaj zabraknąć! Najwspanialsza firma jak poznałam pod koniec grudnia! Zakochałam się w tym zapachu a jeszcze bardzie c w cenie! 3,50zł . Dziewczynki lecimy do Rossmana!
ISANA maszynki do golenia- Jako jedyne zawładnęły mym sercem na długi czas. Ostre i mocne. Podobno jednorazówki ale mi się wydaje inaczej ;) Wspaniale golą, nie zacinają, nic nie zostawiając. Zdecydowanie na tak! :)
Rimmel stay matte puder- Teraz troszkę drożej ale nadal świetnie! Ostatnio była recenzja na temat tego pudru, więc nie mogło go tu zabraknąć. Tak jak pisałam w innym poście: Puder świetny , opakowanie kiczowate. Mimo tego świetnie się utrzymuje na twarzy więc warty plecenia.
Pędzel do podkładu- Kupiłam go na stornie coocolita.pl. Ma św cudne włosie i super rozprowadza podkład więc chyba to co od takiego pędzla oczekujemy prawda? Ah, i najważniejsze nie rozwala sie!
Pomadka z Bell - Znowu coś co było już na moim blogu :)Nie oszukujmy się trwała pomadka za 9zł n? Niemożliwe. Ale.. trwała pomadka i piękna możliwe! Chyba jedna z najtrwalszych jakie miałam! A barwy do wyboru od koloru czy coś takiego ;)
Podkład Wibo Royal Skin- Zapłaciłam za niego 15 zł na przecenie i tak naprawdę biorąc go nie wiedziałam czego się spodziewać. Niby ładnie wygląda ale nie o to chodzi. Jednak już po pierwszym użyciu wiedział że to ten jedyny ;)
Pianka z Tołpy - Nic ująć i nic dodać. Cudownie oczyszcza twarz, tak jak się należy i nie śmierdzi typowym mydłem ;)
Bebeauty- Zel micelarny. Wykonuje swoje zadanie A mianowicie zmywa makijaż i to dokładnie. Chociaż z rzęsami mam problem bo jak by nie było to to żel ale daje sobie radę. I polecam! Cena powala, 5zł!
Koniec z kosmetykami! Na koniec mam szarą czapkę, która podbiła moje serce i znakomicie pasuje do moich blond włosów!
ISANA żel dpd prysznic- O tak, Isana, Nie mogło jej tutaj zabraknąć! Najwspanialsza firma jak poznałam pod koniec grudnia! Zakochałam się w tym zapachu a jeszcze bardzie c w cenie! 3,50zł . Dziewczynki lecimy do Rossmana!
ISANA maszynki do golenia- Jako jedyne zawładnęły mym sercem na długi czas. Ostre i mocne. Podobno jednorazówki ale mi się wydaje inaczej ;) Wspaniale golą, nie zacinają, nic nie zostawiając. Zdecydowanie na tak! :)
Rimmel stay matte puder- Teraz troszkę drożej ale nadal świetnie! Ostatnio była recenzja na temat tego pudru, więc nie mogło go tu zabraknąć. Tak jak pisałam w innym poście: Puder świetny , opakowanie kiczowate. Mimo tego świetnie się utrzymuje na twarzy więc warty plecenia.
Pędzel do podkładu- Kupiłam go na stornie coocolita.pl. Ma św cudne włosie i super rozprowadza podkład więc chyba to co od takiego pędzla oczekujemy prawda? Ah, i najważniejsze nie rozwala sie!
Pomadka z Bell - Znowu coś co było już na moim blogu :)Nie oszukujmy się trwała pomadka za 9zł n? Niemożliwe. Ale.. trwała pomadka i piękna możliwe! Chyba jedna z najtrwalszych jakie miałam! A barwy do wyboru od koloru czy coś takiego ;)
Podkład Wibo Royal Skin- Zapłaciłam za niego 15 zł na przecenie i tak naprawdę biorąc go nie wiedziałam czego się spodziewać. Niby ładnie wygląda ale nie o to chodzi. Jednak już po pierwszym użyciu wiedział że to ten jedyny ;)
Pianka z Tołpy - Nic ująć i nic dodać. Cudownie oczyszcza twarz, tak jak się należy i nie śmierdzi typowym mydłem ;)
Bebeauty- Zel micelarny. Wykonuje swoje zadanie A mianowicie zmywa makijaż i to dokładnie. Chociaż z rzęsami mam problem bo jak by nie było to to żel ale daje sobie radę. I polecam! Cena powala, 5zł!
Koniec z kosmetykami! Na koniec mam szarą czapkę, która podbiła moje serce i znakomicie pasuje do moich blond włosów!