Czerwona koszula \ Nowa szkoła
Dzień dobry, kochani! A, więc to prawda, że po dłuższej przerwie nie wie
się o czym napisać. Dlatego opowiem wam co się u mnie działo jak poszły
mi egzaminy, gdzie idę do szkoły. Taki życiowy post haha. ;)
To zacznijmy od tego, że skończyłam już gimnazjum. I te wakacje będą
moimi ostatnimi wakacjami w życiu. Nie idę do liceum, chociaż chciałam.
Dużo osób mi powtarzałom, że szkoła zawodowa (od 1 września ,,szkoła wielobranżowa,,)
jest lepsza. Że dzięki niej będę miała więcej możliwości. Niestety
posłucham się tych osób i dałam podanie do zawodówki. Mam nadzieje, że
moje obawy znikną w roku szkolnym. Teraz się chyba domyślacie, dlaczego
te wakacje będą dla mnie ostatnie. Szkoła zawodowa ma to do siebie, że
przygotowuje nas do danego zawodu. W moim przypadku będzie to zawód
fryzjerki . Będę miała praktyki w salonie, który już sobie wybrałam. Kiedy inni będę, mieli ferie ja będę w ,,pracy,,. Kiedy inni będę, mieli dwa miesiące wakacji , ja tylko miesiąc, bo w jednym będę pracować. Nie zbyt ciekawie.. Ale przygotuje mnie to do prawdziwej pracy, może dzięki tej szkole sama otworzę zakład fryzjerski.. Kto wie ;)
Natomiast jeśli chodzi, o moje egzaminy mogę śmiało napisać, że zdałam wszystkie oprócz matematyki. Uhg,
zawsze miałam z tym przedmiotem problem, ale to nie stanowi przeszkody,
by dostać się gdzieś do szkoły. Za to polski napisałam na 60% więc
wielkie brawa dla Natalii! Haha
0 komentarze