Grunge style
Nie mogłam zasnąć, ostatnio regularnie wstaję, planuję dzień, dzięki
czemu dość spoko udaje mi się wywiązać ze wszystkich obowiązków. Jednak
nie ukrywam- mam duże problemy ze snem, koncentracją i ogólnie
samopoczuciem. Może to wina zbliżającuch się kobiecyhc dni? ;)
W ostatnim czasie pochłonęła mnie szkoła. Wiecie, ostatnia klasa gimnazjum więc muszę podciągnąć oceny by dostać się do wymarzonej szkoły fotograficznej.. z przykrością stwierdzam że co raz częściej zapominam o
blogowaniu. Ciężko mi znaleźć na to czas, a wiecie że nie lubię "odwalać
maniany" i dodawać post na łapu capu. Do perfekcyjnego bloga mi stąd
jak do nieba, jednak czasy wstawiania czegoś by tylko wstawić już dawno
za mną. Jest to największa pasja, nie wyobrażam sobie aby bloga, czy
fotografii nie było w moim życiu. Dlatego doszłam do wniosku,
że raz na jakiś czas warto zostawić książke z matematyki i , iść
zrobić to co kochamy. A być szczęśliwszym i mieć tego banana na twarzy
:))
Stylizacja wcale do mnie nie pasuje. Uwielbiam ubierać bluzki z dekoldami i pokazywać co nieco a ta stylizacja jest mroczna ha ha! Kupiłam ten chooker ze względu na panującą modę ale nie miałam pojęcia do czego go ubrać. Sukienka w kwiatki a może białe zakolanówki i czarna spódniczka? Postawiłam jednak na jasne dżinsy i obiecuje sobie jak i wam, że chyba jż nigdy nie załążę psu obroży bo ja w tym ledwo wytrzymałam!
Chyba niektórzy mnie dobrze znają, co to za Natalia bez
dziur.. w spodniach, za które mi się tyle razy oberwało :D haha buziaki
do usłyszenia! ;-*
Chooker - TKmax
Bluzka- H&M
Spodnie- Sinster
Buty- Biedronka ;)
0 komentarze